W tym roku można się spodziewać spadku koniunktury. Negatywny trend mogłyby odwrócić większe inwestycje publiczne, lepsze wykorzystanie środków europejskich i utrzymanie poziomu zagranicznych inwestycji – ocenia prof. Andrzej Koźmiński. Jego zdaniem niepewność związana z sytuacją polityczną w kraju może w dłuższej perspektywie przyczynić się do spowolnienia gospodarczego.

Sektor nowoczesnych usług dla biznesu jest jednym z największych pracodawców w Polsce, porównywalnym już do sektora motoryzacji. Dziś 852 centra zlokalizowane w całym kraju zatrudniają 193 tys. osób, ale już w tym roku ich liczba powinna przekroczyć 200 tys. Do łask inwestorów wraca Warszawa, ale prężnie rozwijają się także inne miasta. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych spodziewa się napływu kolejnych firm z USA, Francji, Niemiec, a także rozwoju segmentu badań i rozwoju.

Komisja Europejska rozpoczyna kampanię informacyjną pod hasłem „Pracujemy dla Ciebie” pokazującą wsparcie, jakie Unia Europejska zapewnia mieszkańcom swoich państw członkowskich. Akcja obejmuje na razie sześć krajów, m.in. Polskę.

Mazowsze otrzyma do 2020 r. niemal 1,5 mld euro mniej środków unijnych niż w latach 2007-2013. To wynik tego, że województwo ma produkt krajowy brutto przekraczający 90 proc. unijnej średniej. Jednak z powodu problemów budżetowych Mazowsza, samorządy w regionie mogą mieć problem z pozyskaniem wkładu własnego na inwestycje.

W obowiązującej od przyszłego roku perspektywie unijnej pojawi się nowy instrument finansowania miejskich inwestycji. – W założeniach przyszłej polityki spójności dedykowaliśmy część środków na tzw. Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (ZIT) – mówi Marceli Niezgoda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Chodzi m.in. o środki na rozbudowę infrastruktury drogowej czy rewitalizację budynków i przestrzeni miejskiej.